Liczne potomstwo wymarłych susłów

W tym roku po raz pierwszy od ok. 30 lat na terenie Polski urodziły się susły moręgowane! Te przypominające nieco pieski preriowe gryzonie wymarły w naszym kraju prawdopodobnie na początku lat 70. dwudziestego wieku. Przedtem zasiedlały trawiaste tereny południowo-zachodniej Polski – głównie na Opolszczyźnie.

Wszyscy znamy powiedzenie „spać jak suseł”. Ale mało kto wie, co to takiego suseł – jak wygląda, jaki jest duży, jakie ma zwyczaje (poza długim i głębokim snem). A osób, które widziały to zwierzę na własne oczy, jest jeszcze mniej.

 
Młode susełki są bardzo ciekawe świata.
Fot. Andrzej Kepel

Niegdyś w Polsce żyły 2 gatunki susłów – moręgowane (Spermophilus citellus) i perełkowane (Spermophilus suslicus). Na skutek zmian w sposobie użytkowania gruntów, areał występowania obu gatunków zaczął się gwałtownie kurczyć. Ostatniego susła moręgowanego widziano w okolicach Kamienia Śląskiego na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Susły perełkowane przetrwały jeszcze w kilu niewielkich ostojach na południowym wschodzie kraju, jednak mimo usilnych starań ich populacja stale się kurczy i nie wiadomo, czy uda się je uratować.

W ubiegłym roku Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”, po prawie 2-letnich przygotowaniach, rozpoczęło realizację programu przywracania susła moręgowanego naszej krajowej faunie. Udało się sprowadzić do specjalnych wolier wybudowanych w poznańskim ZOO pierwsze grupy tych zwierząt z wciąż jeszcze dość licznych populacji węgierskich.

Mimo wyjątkowo długiej i mroźnej zimy sprowadzone susły swoim zwyczajem szczęśliwie przespały w głębokich norach okres chłodów i wiosną energicznie zabrały się do godów. Obecnie na powierzchni zaczęły pokazywać się młode susełki – pierwsze od kilkudziesięciu lat susły moręgowane urodzone w Polskiej ziemi!!! Na razie udało się doliczyć ok. 40 młodych, lecz prawdopodobnie jest ich nieco więcej. Wesoło dokazują w porastającej wolierę trawie. Zapewne już w lipcu większość z nich zostanie wypuszczona na wolność na Opolszczyźnie, w okolicach miejsca, gdzie po raz ostatni obserwowano te sympatyczne gryzonie. Program reintrodukcji, czyli przywracania tego gatunku, potrwa co najmniej 10 lat. Obecnie jego realizację wspiera Program Małych Grantów Funduszu na rzecz Globalnego Środowiska UNDP oraz Fundacja EkoFundusz, a w jego realizacji „Salamandrze” pomaga Poznański Ogród Zoologiczny oraz opolskie Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Przyrody Stobrawkiego Parku Krajobrazowego BIOS.

Andrzej Kepel