„Fotograf dzikiej przyrody” brzmi dumnie. Zwłaszcza gdy określenie to jest dodane w języku angielskim do nazwiska autora zdjęć na stronie internetowej lub fanpejdżu. Często znajduje się tam też zdanie o fotografowaniu dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku. Czy jednak przyroda, którą fotografujemy, jest rzeczywiście dzika i niepozbawiona wpływu człowieka? Czym właściwie jest owo „środowisko naturalne”? Co w przypadku, gdy fotografujemy obiekty będące ewidentnie dziełem człowieka? Zazwyczaj oba te światy się przenikają i trudno je rozdzielić.
Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...
Tekst i zdjęcia: Grzegorz Okołów
poczta@grzegorzokolow.pl