Polska chce się procesować w sprawie gęgaw?

     W maju 2009 r. Komisja Europejska rozpoczęła przeciwko Polsce postępowania w związku z naruszeniem wspólnotowych przepisów dotyczących ochrony ptaków. Uznała, że polowania na gęsi w drugiej połowie stycznia, prowadzone w Polsce Zachodniej, stanowią zagrożenie dla gęgaw, które w tym czasie rozpoczynają już tam sezon rozrodczy. Główny Konserwator Przyrody chce jednak zachować polowania na niektóre gatunki w tym terminie. Zapewne zakończy się to rozprawą przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.

 

     Gęgawa (Anser anser) to jedyny rodzimy gatunek gęsi, który rozmnaża się w Polsce. Pozostałe gatunki spotykamy u nas jedynie podczas sezonowych migracji, a ostatnio coraz częściej także na zimowiskach. Gęgawy rozpoczynają sezon lęgowy bardzo wcześnie. Już w drugiej połowie stycznia mogą wracać na lęgowiska i zajmować terytoria lęgowe. Gniazda zaczynają budować w lutym i w marcu już siedzą na jajach. W tym czasie inne gatunki gęsi jeszcze przelatują nad Polską w drodze na lęgowiska.

 

     W naszym kraju polować można na 3 gatunki gęsi – zbożowe, białoczelne i gęgawy. Stanowią one razem zdecydowaną większość występujących w Polsce gęsi. W okresie przelotów i zimowania tworzą często wielotysięczne stada mieszane. Zgodnie z obowiązującym obecnie rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 16 marca 2005 r. w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne, na większości terytorium Polski okres polowań na te 3 gatunki gęsi to od 1 września do 21 grudnia, czyli w czasie przelotów na zimowiska i na początku sezonu zimowania. Jednak na terenie województw: dolnośląskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego okres polowań jest wydłużony do 31 stycznia. Oznacza to, że w przypadku gęgawy obejmuje on już początek okresu rozrodczego. Jest to zdecydowanie sprzeczne z Dyrektywą Ptasią, która w art. 7 ust. 4 jednoznacznie zakazuje polowań w czasie od powrotu na lęgowiska do zakończenia wychowu młodych.

 

     Wg najnowszego projektu nowelizacji rozporządzenia w sprawie okresów polowań, w wymienionych wyżej województwach okres polowań miałby zostać skrócony do połowy stycznia, ale wyłącznie w odniesieniu do gęgawy. Pozostałe dwa gatunki mają być celem polowań jak dotąd – do końca miesiąca. Jak informuje Klub Przyrodników, który protestował w tej sprawie, Główny Konserwator Przyrody odpowiedział, że myśliwi zgodnie z przepisami strzelają tylko do rozpoznanego celu, więc przypadkowe zastrzelenie gęgawy w drugiej połowie stycznia, w wyniku wzięcia jej za gęś zbożową lub białoczelną, „nie będzie możliwe na gruncie obowiązującego w Polsce prawa”.

 

     Ornitolodzy, organizacje przyrodnicze i Komisja Europejska, a nieoficjalnie także niektórzy myśliwi, nie podzielają tej wiary w cudowną moc przepisu. Pomińmy nawet fakt, że dla znacznej części myśliwych „gęś to gęś” i po prostu nie potrafią rozpoznawać poszczególnych gatunków. Polowania zwykle odbywają się w trudnych warunkach świetlnych – o świcie lub o zmroku, gdy rozpoznanie gatunku gęsi na podstawie ciemnej sylwetki na tle szarzejącego nieba jest trudne nawet dla eksperta. Poza tym na polowaniach strzela się ze śrutu do gęsi lecących często w mieszanych grupach…

 

     Komisja Europejska, która w maju 2009 r. wystosowała już w tej sprawie do Rządu polskiego tzw. letter of formal notice, czyli formalne wezwanie do usunięcia naruszenia prawa wspólnotowego, podtrzymuje swoje stanowisko, że wprowadzenie zakazu polowania tylko na gęgawę nie rozwiązuje problemu. Państwa członkowskie nie są bowiem zobowiązane jedynie do zapewnienia formalnej zgodności przepisów krajowych i wspólnotowych, ale do rzeczywistego zapewnienia, by praktyka łowiecka była zgodna z postanowieniami Dyrektywy. Jeśli więc Minister Środowiska wyda rozporządzenie zgodnie z opinią GKP, skończy się zapewne na pozwaniu Polski przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości.

 

Andrzej Kepel


ZOBACZ TAKŻE: